4 listopada 2012

I znów... ;)

Mam wrażenie, że do świąt bardzo niewiele czasu zostało! Trzeba pędzić z ozdobami ;)

Konik. Skromny, zadumany :)




Renifer w sweterku typowo świątecznym:
(renifery można kupić w sklepiku, surowe i ubrane :))



Ptaszyny:



Ptaszyny również są w sklepiku.

Duże serce drewniano-filcowo-sznurkowe:



I filcaki:



Na koniec moi ulubieńcy (sznurek zapleciony w warkocz świetnie nadaje się na rogi - sznurek dzielnie zaplata moja córka):


A gdy ja tworzę, nasza przybłęda śpi sobie smacznie uroczo układając łapki :)


Tego kota nie ma w sklepiku ;)

20 komentarzy:

  1. Jestem zauroczona, gdy wpadam do Ciebie z wizytą. Konik, serducha, ptaszorki - wszystko to słodziaki, które powodują, że serducho mi mięknie, gdy na nie patrzę! Cuda! :)
    pozdrawiam
    dominika

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie tutaj, zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I znów coś pięknego!!! Uroczego! A przybłęda wygląda jak moja dawna ukochana kotka, miała na imię BamBam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A przybłęda jest niesamowita, dawno już nie miałam kota, zapomniałam, jakie są uroczo bezczelne ;)

      Usuń
  4. Piękne te Twoje drewniane "wytworki" koniki skradły mi serce:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. renifery w sweterkach cudne :)))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne, zapraszam do mnie po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie śliczne! reniferek w sweterku świątecznym szczególnie mnie zauroczył .;)
    pastelowy-imbryczek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń