Przedświąteczny okres obfituje w dobre uczynki. Jakoś tak chętniej wtedy bierzemy udział w akcjach charytatywnych, chętniej pomagamy. My z dzieciakami również staramy się zawsze zrobić coś dobrego. Moja córka to społecznik totalny, oddałaby wszystko, by tylko komuś było lepiej. W tym roku zrobiliśmy coś jeszcze. Przygarnęliśmy kolejnego kociaczka. I wraz z tym maluchem i dwoma przybłąkanymi latem, życzymy Wam cudownych Świąt i spełnienia marzeń w nadchodzącym roku!
Wybaczcie nieład na choince, ale wszystkie ozdoby na najniższych gałęziach wciąż są celem ataków naszej trójki kotowatych. Podobnie jak jutowy wór, który zjeżdża z donicy tuż po tym, jak go poprawię. I tak w kółko :)
A to nasz dzisiejszy gość poranny:
Dziękuję za odwiedziny i do zobaczenia już pewnie w 2014 ;)