Odpoczywam, wycinając drobiazgi z drewna. Zające, słonie, konie, aparaty... To taka odskocznia od pracy, miła bardzo. Najbardziej cieszą się dzieciaki, bo przybywa im drewienek. Zawsze pytają "to zostanie u nas, naprawdę???". Bo zazwyczaj nie zostaje :)
Jednak od razu powstają kolejne :)
Same drewniany cudeńka! ♥
OdpowiedzUsuńAparaty są świetne :)
OdpowiedzUsuńAle cudnosci :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości
OdpowiedzUsuńO mamusiu !
OdpowiedzUsuńAparat piękny!
OdpowiedzUsuńJaka cena?
Przepiękne prace :)
OdpowiedzUsuń