Mam twórczą przerwę. A raczej niemoc twórczą ;) A ponieważ ją mam, postanowiłam Wam dziś pokazać coś innego. Przedstawiam moje zwierzaki. Bo oprócz nas w naszym domu mieszka pies, kot i dwie świnki. Pies i kot jeszcze nie pałają do siebie miłością, ale już się tolerują. Kot i świnki również się nie kochają, ale jest coraz lepiej. Oto one:
Świnki to było marzenie mojej córki, wielkiej miłośniczki zwierząt. Długo się przed nimi broniłam, nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek uznam te stworzenia za urocze. Ale dziś mogę powiedzieć: są przeurocze! :)
A tak było kilka lat temu, skład zwierzyńca był inny:
Mój obecny psiak (a dokładniej suczka ;)), miała przyjaciela kota
Wcześniej kot miał jeszcze brata. I innego przyjaciela, psa boksera. Najwspanialszego psa na świecie. Jeju jak te zwierzaki się kochały... (fotki stare, mało atrakcyjne, ale cenne dla mnie, tych zwierzaków już nie ma z nami...)
Kociaki jako maleństwa: