Wystarczy kawałek pniaczka i mamy coś fajnego. Pierwsze zdjęcie bardzo mi się podoba. Przytargam jakiś pieniek do pokoju mojej córki :) Ciekawe, czy będzie zadowolona ;)
Bardzo mi się podobają fotki,a ta pierwsza jest super .... moje pniaczki z brzuski leżą od zeszłego lata w piwnicy:( mój pan miał ładnie je wyrównać i zrobić otworki na świeczki:((((((( PA:)
Mi podoba się bardzo inspiracja z kwiatami. Piękne wykorzystanie drewna:)
OdpowiedzUsuńI jakie piękne kwiaty :)
Usuńa druga fotka jaka fajna!!::)))
OdpowiedzUsuńTak, pieńki pomalowane kryjącą farba wyglądają świetnie :)
UsuńA mi się wszystko podoba :)), piórniczek na kredki boski :)), a te stoliczki, no wszystko nie sposób wybrać:))
OdpowiedzUsuńPiórniczek jest świetny, to z pewnością zrobię dzieciakom :)
UsuńBardzo mi się podobają fotki,a ta pierwsza jest super .... moje pniaczki z brzuski leżą od zeszłego lata w piwnicy:( mój pan miał ładnie je wyrównać i zrobić otworki na świeczki:(((((((
OdpowiedzUsuńPA:)
Agnieszka, jestem specjalistką od szlifowania, wyrównywania - to łatwe, do dzieła! ;)
UsuńFajne, szczególnie pierwsze i drugie zdjęcie mi się podoba. Pniaczka nie mam, ale przytargałam drzewo. Takie do sufitu :)
OdpowiedzUsuńWow, serio??? Super, czekam zatem niecierpliwie na zdjęcia, jestem bardzo ciekawa, co z nim zrobisz :)
UsuńSzczególnie ta ptaszynka fajna :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w pniaczkowych inspiracjach!!! I mam nadzieję, że niedługo będę mogła je wykorzystać ;D
OdpowiedzUsuńkiedys mialam taki:) sluzyl mi jako kwietnik
OdpowiedzUsuń