Genialny produkt sklepu IKEA ;) Naprawdę fajnie chroni przed komarami. I jaki cudny. I jaki duży. Tylko jak wiatr wieje, to chce uciec :)
Wielkie serducho. W wersji brązowej i w wersji ślubnej:
Litera pięknie pokrzywiona ;)
No i na koniec cudaczki:
Ale piękna moskitiera ♥♥♥ I serducha cudne, no kotki...sama słodycz...
OdpowiedzUsuńszkoda ze nie mam ogrodu...
OdpowiedzUsuńcudne serducha :)
OdpowiedzUsuńMoskitiera super !!! Serducha cudne !
OdpowiedzUsuńŚwietne serduszka;) bardzo fajna ta moskitiera
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie ta moskitiera wygląda :-)
OdpowiedzUsuńMoskitiera jest świetna, naprawdę. Taka wielka. Myślałam, że wykorzystam ją w domu, fajnie dzieciaki mogą się w niej bawić, ale to gigant taki, że do domu mojego niewielkiego się nie nadaje :)
OdpowiedzUsuńA serducho to wielgachne bardzo urokliwe. Jestem bardzo ciekawa, jak zostanie wykorzystane w sobotę.
Serducha oczywiście! Piękności, szczególnie te brązowe! Ale cudaki .... cud miód!
OdpowiedzUsuńjakie słodziaki! :) Literka E jest genialna, zakochałam się w niej i w kotach :)
OdpowiedzUsuńMasz kogoś na E? To dostaniesz literkę w prezencie ;) Bo została mi taka jedna, biedna, mała :)
UsuńFantastyczny pomysł z moskitierą!Zainspirował mnie do tego stopnia, że musiałam, na prawdę musiałam go wykorzystać, dziękuję za inspiracje, ostatnio rzadko tu wpadam, bo ciągle wyjeżdżamy, i widzę że mam sporo do nadrobienia:)Efekt mojego małpowania po Tobie tu: http://dzidziastyle.blogspot.com/ ,ale podlinkowałam na dole Że to od ciebie:D :*Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper blog! pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie ;) http://wdeszczowydzien.blogspot.com
OdpowiedzUsuń