13 lipca 2013

Sznurkowe szaleństwo

Przybył do mnie sznurek (nie, to lina, obraziłaby się, gdyby usłyszała, jak ją sznurkiem nazwałam! To lina, dość gruba, cuuuuudna!!!). Natychmiast zabrałam się za sznurkową robotę. Na razie powstała misa i kosz. I serducho. 















A to kwiatuszki, które dostałam od mojego synka. Bez łodyżek wprawdzie, ale kto by się tym przejmował ;)






20 komentarzy:

  1. Śliczności ci wyszły z tej cudownej liny:) aż miło popatrzeć:) pozdrawiam ciepło Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrzę i podziwiam!!! Zauroczyły mnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny :)), kleisz na gorący klej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, pistoletem. A gdy mi zabrakło kleju do pistoletu, kleiłam wikolem :)

      Usuń
  4. podziwiałam już na fb :) cudne koszyki a te serce ... skradło mi serce :D

    OdpowiedzUsuń
  5. och genialny kosz Ci wyszedł!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne i pomysłowe rzeczy. Lina - idealnie tu pasuje, aż przyznam się pozazdrościłam oglądając Twoje prace... bardzo, bardzo ładne! Uwielbiam strukturę sznurków i lin i chyba przez to ze sznurkiem szaleję ostatnio (uwaga piszę o sznurku nie linie). Gdyby był ktoś ciekawy, co można ze sznurkiem wyczyniać zapraszam:
    http://pralniahandmade.blogspot.com/2013/06/moje-pranie.html

    ...jeszcze raz gratuluję tej głowy pełnej pomysłów. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kwiatuszki są śliczne nawet bez łodyżek :)
    Pozdrawiam naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię te Twoje sznurkowe kreacje...

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne te sznurkowe kosze :) rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rzeczy wyczarowałaś z liny :)
    Trzymam kciuki za dalsze inspiracje i pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Misa ze sznura, świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne prace, świetne pomysły, świetne zdjęcia ;) Nic dodać nic ująć!

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaka cena tego kosza, w którym są powkładane chusty i jaki jest jego rozmiar?

    OdpowiedzUsuń