Super! Przypominają mi się młodzieńcze czasy i mój pierwszy tatuaż, to właśnie klucz wiolinowy. Mój chłopak, a teraz mąż był wtedy gitarzystą :) Młodość i głupota :D Te kolejne tatoo są już bardziej przemyślane ;) :*
Fajnie tu u Ciebie. Strasznie Ci zazdroszczę jedno z moich marzeń to zawód stolarza :), a Ty takowego posiadasz w domu :). Kocham drewno, nawet jakiś czas temu zakupiłam sobie 3m sklejkę i wyrzynarkę. Niestety przeprowadziłam się do bloku, i wszystko leży u rodziców, zdążyłam tylko wyciąć i zbić skrzyneczkę. Może jeszcze się uda... a tym czasem cieszę oczy Twoim wyrobami. Pozdrawiam :)
Skrzyneczka co prawda nie równa :), może kiedyś wstawię zdjęcie na blogu :). A co do wyrzynania w bloku, to kto by sprzątał ten kurz :). Może jak będzie cieplej to uda się coś wymodzić, tylko ciekawe czy do tego czasu Tato nie załatwi mi sprzętu, bo "pożyczył" sobie moją wyrzynarkę.
Wycięcie takiego klucza z drewna to już chyba dość skomplikowane.
OdpowiedzUsuńOwszem, szczególnie, że dość mały jest.
UsuńJest piekny :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńmatko świetny ale ja bym z drzewa takiego nie wycięła w życiu ... gratuluję sprytu
OdpowiedzUsuńNo ja też w życiu nie wycięłam, to nie ja oczywiście, to małżonek mój sprytny jest :)
UsuńPiękny, zainspirowałaś mnie! A reszta na poczcie...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zainspirowałam ;)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPrzypominają mi się młodzieńcze czasy i mój pierwszy tatuaż, to właśnie klucz wiolinowy.
Mój chłopak, a teraz mąż był wtedy gitarzystą :)
Młodość i głupota :D
Te kolejne tatoo są już bardziej przemyślane ;)
:*
Wow, tatuaże masz! wrzuć fotki ;)
UsuńUroczy nic odjąć nic dodać :)
OdpowiedzUsuńO właśnie, on jest uroczy :)
UsuńFajnie tu u Ciebie. Strasznie Ci zazdroszczę jedno z moich marzeń to zawód stolarza :), a Ty takowego posiadasz w domu :). Kocham drewno, nawet jakiś czas temu zakupiłam sobie 3m sklejkę i wyrzynarkę. Niestety przeprowadziłam się do bloku, i wszystko leży u rodziców, zdążyłam tylko wyciąć i zbić skrzyneczkę. Może jeszcze się uda... a tym czasem cieszę oczy Twoim wyrobami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNooo kochana, skoro sama zrobiłaś skrzyneczkę, masz wyrzynarkę, to nic, tylko zabrać się do roboty ;) W bloku też się chyba da :)
UsuńSkrzyneczka co prawda nie równa :), może kiedyś wstawię zdjęcie na blogu :). A co do wyrzynania w bloku, to kto by sprzątał ten kurz :). Może jak będzie cieplej to uda się coś wymodzić, tylko ciekawe czy do tego czasu Tato nie załatwi mi sprzętu, bo "pożyczył" sobie moją wyrzynarkę.
UsuńCudowny :)))
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny ;)
OdpowiedzUsuńświetny :)
OdpowiedzUsuń