29 listopada 2012

Kubek ocieplony

Od dawna z zazdrością patrzę na wydziergane, piękne ocieplacze na kubki. Zawsze taki chciałam, ale na drutach robić nie potrafię. Przed chwilą olśniło mnie nieco :) I zrobiłam sobie ocieplacz. Nie śmiejcie się tylko ;) Wygląda jak ciociny płaszcz, ale z pewnością spełnia świetnie swoją rolę. Toż to filc w końcu. 




16 komentarzy:

  1. Nigdy nie powiedziałabym, że ubranko wygląda jak ciociny płaszcz. Moim zdaniem wygląda świetnie. Filc ma piękny zielony kolor i doskonale spełnia swoją funkcję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne wdzianko na kubol, ma fajny zielony kolor- taki świąteczny ;) ja na szydełku nie umiem nic zwojować, może też uszyję coś na kubek, bo nie ma nic gorszego niż zimna herbata- moja koleżanka nazywa tak ową - "brudna woda " ;p hhaha ale ona pije tylko wrzątek O.o ;) Dziękuję za mile słowa ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie...to już przesada, znowu coś ładnego!
    Będzie mu ciepło ;)
    Buziaki
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł! To jest bardzo elegancki kubek, wystoił się :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajowy :))))))))))
    Pozdrawiam pa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki tam płaszcz po cioci.. hah;D wyszło rewelacyjnie :) zazdroszczę, bo też taki ocieplacz bym chciała ale cóż, druty i filc nie idą ze mną w parze :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję dziewczyny :) Moje kochane dziecko zachwyciło się ocieplaczem. Czyli jest ok. Ja nie twierdzę, że ciociny płaszcz jest brzydki ;) Ciocine płaszcze bywają piękne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny pomysł i alternatywa dla szydełko-drucianych ocieplaczy! Ja uwielbiam ten Twój zielony filc :) niech on się nigdy nie kończy! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł!!!
    Kubek wygląda bardzo dostojnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. No, ba! Dziękuję za inspirację, ja również wzdycham do tych ocieplaczy, ale ani szydełko ani druty mi "nie leżą" a o takim rozwiązaniu nawet nie pomyślałam =D
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. zajrzałam również do sklepiku i... wzdycham sobie- tyle tam cudowności =}

      Usuń
    2. No to do dzieła, bo taki ocieplacz to ok 3 minut roboty ;)

      Usuń
  11. Twój jest zupełnie wyjątkowy :)!!!
    Ja "coś dziergam", a i tak z zazdrością patrzę na wydziergane ocieplacze, bo tyle rzeczy w kolejce do wydziergania stoi... Pozdrawiam Sabina

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ twój "ciociny płaszcz" jest świetny!

    OdpowiedzUsuń