14 stycznia 2013

Szczęśliwy, kto dziergać potrafi :)

Moje szydełkowe umiejętności zaczynają się na łańcuszku, kończą na prostokącie :( Drucianych umiejętności brak. A tak bym chciała wydziergać sobie pled, poszewki na poduchy. I pufy! I dywaniki!  I mnóstwo innych rzeczy...  Takie bym chciała potrafić:










Z filcowych kulek:



O tak bym sobie siedziała i dziergała:

47 komentarzy:

  1. Super;) ja też nie potrafię dziergać na drutach, jedynie na szydełku coś tam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja szydełkowo też zdecydowanie początkująca jestem :)

      Usuń
  2. Zapraszam pod koniec tygodnia do mnie - będą taaakie pufy :) Jeszcze je wypycham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio serio - tylko muszę ruszyć moje obolałe 4 litery i je skończyć :)

      Usuń
    2. Rusz zatem ;) Jestem bardzo ciekawa, co stworzyłaś!

      Usuń
  3. Kochana samo się nie nauczy a trening czyni mistrza :P tylko pytanie czy Ty to bys lubiła robić ???

    ja zaczęłam w grudniu szydełka używać ... nigdy wcześniej nawet łańcuszka nie zrobiłam a dziś robię dla córci pled na łóżko ... może nie jest taki aż perfekcyjny ale cieszy jak nie wiem ... a w planie jeszcze nie jedno do zrobienia mam :P

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam "samo się nauczy" i już się ucieszyłam, że nic nie będę musiała robić, a się nauczę ;) Ja bym to kochała! Gdyby skutkiem moich wypocin były takie cuda, to od świtu do nocy bym dziergała :) Czy pled pokazywałaś? Jestem bardzo ciekawa, jak wyszedł!

      Usuń
    2. jeszcze nie jeszcze go dziergam :D :P
      pozdrawiam

      Usuń
  4. Wiem co czujesz, bo mnie szydełko i druty nie lubią!!!
    Ale prace na zdjęciach naprawdę piękne:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, bratnia dusza :) Mnie szydełko troszkę lubi, ale tylko troszkę ;)

      Usuń
  5. Mnie do szydelka nie ciaglo, ale pewnego jednego, zimnego wieczoru wzielam je w reke, kwadrat wyszedl mi okropnie, wiec postanowilam zrobic kwiatuszki no i jestem z siebie zadowolona, czasem te latwe rzeczy sa trudniejsze do zrobienia od tych skomplikowanych. Zycze duzo cierpliwosci i super efektow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, kwiatuszek to już wyższa szkoła jazdy ;) Gratuluję :)

      Usuń
  6. ALE WIELE RZECZY MOZNA ZE STARYCH SWETRÓW ZROBIĆ:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno tak ;) Choć też trzeba to jakoś zgrabnie pozszywać. Ja pledy z szalików robię :)

      Usuń
  7. Próbowałam niestety nic z tego :(. Wszystkie Zdjęcia są super, ale na pierwszym wszystko fantastycznie komponuję się z drewnem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze zdjęcie super, to prawda, jest tam dużo cudeniek w otoczeniu pięknego drewna.

      Usuń
  8. Dzieki za inspiracje .) Sie zastanawiam jakim numerem szydelak wykonano stolek na pierwszym zdjeciu i jak je wziac dlonie. Ostatnio robie na drutach nr. 10- tj. zaczelam dzis i rak mi nie starcza ;) Pierwsze zdjecie podoba mi sie najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrz, a ja nawet nie wiedziałam, że szydełka mają numery! Spójrz, co ma ręku ta kobieta na ostatnim zdjęciu, ona gigantyczne szydełko trzyma właśnie :)

      Usuń
    2. Nie, nie szydelko, a druty ;) Ale gigantyczne rzeczywiscie ;) Najbardziej lubie szydelko nr 1,75- do serwetek a potem nr 3- maskotki itp. Nr. 10 robilam kiedys koszyczek na cukierki ;) Fajny byl ;)

      Usuń
    3. Aaaa, ona to na drutach robi, tak? Ja laik jestem :)

      Usuń
  9. No to do dzieła, a jak już się nauczysz dziergać to dla mnie też możesz coś wydziergać :) Boskie inspiracje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaa do dzieła, moja przygoda z szydełkiem rozpoczęła się od etui na telefony i na tychże etui (sztuk 2) się skończyła :) Ale może, gdy wiosna nadejdzie, zasiądę w fotelu na tarasie i... Marzenia ;)

      Usuń
  10. :)
    ja siedzę wieczorami i dziergam te krzywe słupki :D
    może coś z tego będzie
    bardzo mi sie podobaja te pufy, mam na nie chorobę :)
    :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dlatego Cię tak mało? To musi już być ich dużo. Tych słupków. Ale zaraz zaraz, przecież Ty dość fachowo szydełkujesz (?) Czy mi się zdawało tylko? Nieeeee, szydełkujesz!

      Usuń
  11. Mnie też dopadła choroba zwana "nie umiem, nawet nie mam szydełka do włóczki". Jak byłam ostatnio na mieście, to akurat w pasmanterii był renament i mnie nosi. Ściskam mocno w tym nieszczęściu, bo znam ten ból...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo to może byłyśmy w tej samej pasmanterii, bo w mojej tez był remanent! A takie plany zakupowe miałam :)

      Usuń
  12. szydełkowanie naprawde nie jest trudne :) Chcesz - naucze Cie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpadniesz do mnie?! :) Usiądziemy sobie przy kawce i będę się uczyć, jeju, ale by było fajnie! Ty cuda tworzysz, zerknęłam, to już jest prawdziwa szydełkowa sztuka. Pięknie, wow, zazdroszczę :)

      Usuń
  13. I would like to learn to crochet!!The pictures are beautiful and they all make me feel cozy and warm.
    Xx Vicky

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I'm going to learn how to crochet and one day I will present a beautifull pouf here, I promise! ...or at least a cushion ;)

      Usuń
  14. telepatia? dzisiaj przeglądałam blogi o dzierganiu i robieniu na drutach. sama nie potrafię a bardzo bym chciała, ale jakos nie było okazji się naczyć i tak koło się zamyka :)

    pozdrawiam Agnieszka z otwartaszuflada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale popatrz na te cudeńka, może to zmobilizuje Cię do nauki ;) Ja już prawie prawie jestem w sklepie i kupuję wielkie szydełka :) Potem tylko włóczka i do dzieła!

      Usuń
  15. W takim razie już prawie wszystko potrafisz- teraz potrzeba odrobinę wyobraźni i odwagi i do dzieła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Że niby ten łańcuszek wystarczy na początek? ;) No pled zdecydowanie by wyszedł, ale prosty, bez fajerwerków, ew. w paski :)

      Usuń
  16. super inspiracje , ja tez tylko łańcuszek potrafie ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Skoro umiesz już tyle to ćwicz, dużo ćwicz:) A za jakiś czas zobaczyć, że wszystko ładnie wyjdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. też próbowałam ,ale zdobycie tak grubej włóczki graniczy z cudem (albo są w chorych cenach, te o połowę cieńsze)wyjściem jest bawełniany sznurek

    OdpowiedzUsuń
  19. Cuda zamieszczasz na swoim blogu,więc chętnie przyłączę się do obserwatorów.Umiem dziergać,więc może się tym zainspiruję;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) Czyli Ty z tych szczęśliwych. Cieszę się, że Ci się tu podoba, rozgość się :) A ja lecę zobaczyć, co pięknego tworzysz.

      Usuń
  20. o ja cieee...chce mieć takie mega wielkie druty !

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale cudowności, i jak tu nie pragnąć tego wszystkiego.A plac zabaw z poprzedniego postu- gdzie ty to wynalazłaś?To jest boskie, jak wszystko co tu pokazujesz.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja takich inspiracji mam całe mnóstwo, uwielbiam wyszukiwać cudeńka, jest tego trochę :) Fajne to wszystko, fakt :)

      Usuń
  22. Witam,
    Dziergałam dotąd swetry, tuniki, szaliki itp. Teraz dziergam z grubego sznurka bawełnianego: pufa, dywaniki. Zamierzam jeszcze robić poduchy. Mogę wykonać na zamówienie. Zapraszam do obejrzenia zdjęć na fb: Fabryka wzorów i splotów.

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam,
    Dziergałam dotąd swetry, tuniki, szaliki itp. Teraz dziergam z grubego sznurka bawełnianego: pufa, dywaniki. Zamierzam jeszcze robić poduchy. Mogę wykonać na zamówienie. Zapraszam do obejrzenia zdjęć na fb: Fabryka wzorów i splotów.

    OdpowiedzUsuń