Mam sporo rzeczy , których nie pokazywałam jeszcze, a które uważam za ładne ;) i które są oczywiście zrobione przez nas. Dziś taca. Tac mam sporo. Różnych. Surowych, kolorowych, bardziej lub mniej słodkich (bo w dawnych czasach, gdy nie wiedziałam jeszcze, że potrafimy sami coś z drewna zrobić, nakupowałam ich tyle, że wciąż czasem jeszcze znajduję jakąś wciśniętą w kąt, nie skończoną). Ta nie jest słodka. Miała być dość masywna, taka surowo-stara. Inspiracją była taca, którą widziałam kiedyś w pewnej restauracji. Zachwyciła mnie, zatem teraz mam taką i ja :) Gdyby ktoś ją chciał, to zapraszam, bo właśnie robię sobie kolejną, troszkę większą.
nie nadążam czasami za Twoimi pomysłami :)
OdpowiedzUsuńhihi z klockami wiedziałam, ze ZROBIĄ furorę po pierwszym poście kiedy je pokazałaś!! :)
taca świetna!
też w naszym stylu...
:)
Pozdrawiam...
Oj, Tyneczko droga, to są te lepsze pomysły ;) Poza tym akurat pomysłów to mi chyba nigdy nie zabraknie :) Czasu jedynie by się więcej przydało.
Usuńsuper taca :)
OdpowiedzUsuńtaca super
OdpowiedzUsuńŚwietna taca. Lubię tak wykonane przedmioty. Są takie naturalne:)
OdpowiedzUsuńbardzomi sie podoba i ten klocek też..
OdpowiedzUsuńpiękna!!!
OdpowiedzUsuńja jestem miłośniczką tac :P
pozdrawiam
Cudo, uwielbiam takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńTaca urocza,a ta literka na miej to jak wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna taca ;)
OdpowiedzUsuńrewelka taka taca!
OdpowiedzUsuńTaca...rewelacja...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Taca ekstraśna! Musze namówić męża, może mi zrobi podobną... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
No ekstraśna jest jak nie wiem co ;) Serio, to moja ulubiona taca, właściwie jedyna, jaką uwielbiam, może dlatego, że jako jedyna jest zrobiona przez nas :))) Teraz będę pozbywała się starych, kupionych, a rozpocznę produkcję tac! ;)
OdpowiedzUsuńwitam a ile taka taca?:-) a te magnesy można kupic?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Agnieszka