26 października 2012

Jesień w mojej zagrodzie :)

Cudnie jest! Wprawdzie zima się zbliża, czuć ją już w powietrzu, ale wciąż piękne jesienne obrazki wokół.  Taki cudny dzień był:









Dynie, zaprojektowane przez dzieci, wycięte przez tatę (a o tym drewienku okołodyniowym za chwilkę :)):



Wieczór był jeszcze piękniejszy:




A to drewienko na stole ogrodowym będzie oczywiście domkiem. Wycięłam kilka, bo miało powstać miasteczko. Dla syna. Czyli chłopięce klimaty, police, straż pożarna - miały stać wśród uliczek i samochodów. Zachciało mi się jednak udekorować dziś jedno. Wyobraziłam sobie piękny krzywy domek. Powstał cudaczny twór, mój mąż myślał, że zrobił go syn w przedszkolu. Ale co tam, pokażę. Jest dwustronny (czyli 2w1!), z jednej strony piernik, z drugiej jak malowany :)









5 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twój ogród, własnie za te piękne dodatki ;) mM. jest cudnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :)Do prawdziwego ogrodu, takiego pełnego kwiatów i innych wspaniałości, mu daleko, ale rzeczywiście dodatkami można go sobie choć trochę umilić.

    OdpowiedzUsuń
  3. domeczek przecudowny! mimo iz jestes tu od niedawna to jakos uwielbiam cie czytac i drewno kocham i jestes moja ulubienicą :) twórz twórz a ja podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju jak mi miło! :) Bardzo dziękuję za te słowa, wieczór mam teraz jeszcze milszy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A u nas całkiem już biało!piękne te drewniane dekoracje!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń